Żaki pokazały klasę.

A na parkiecie trwała walka do upadłego. Na trybunach zastaliśmy organizatorów turnieju: prezesa trzebnickiej Polonii Ryszarda Buckiego i koordynatora imprezy Wojciecha Zielińskiego. Spytaliśmy o cel i przebiegimprezy. - W klubie Polonia, jak też w innych klubach prowadzone są szkolenia młodzieży. Dzisiejszy turniej ma za zadanie, w sportowej rywalizacji wykazać stopień umiejętności naszych najmłodszych, czyli żaków. Są to chłopcy 7-8 letni. Do turnieju zgłosiły się cztery zespoły: gospodarze – Polonia I i Polonia II, Zorza Pęgów i Parasol Wrocław. Turniej rozgrywany jest systemem " każdy z każdym", mecz i rewanż. Nie wyłanialiśmy zwycięzców. Zespoły same liczyły zwycięskie mecze, porażki i gole... Wszyscy zawodnicy zostaną wyróżnieni medalami...- powiedział Wojciech Zieliński.

[caption id="attachment_67053" align="aligncenter" width="700"] Zorza Pęgów[/caption]

 

Pod koniec turnieju spytaliśmy prezesa o ocenę przebiegu turnieju i pracy klubu z młodzieżą. – Prowadzimy profesjonalny system szkolenia 12 grup młodzieżowych. Do tego celu mamy nowoczesną bazę szkoleniową w postaci boisk i hali sportowej oraz odpowiednich fachowców. Wśród grup szkoleniowych znajdują się też dziewczęta. Obok prowadzonych zajęć szkoleniowych, proponujemy młodzieży spotkania w turniejach, piknikach czy półkoloniach. Na dzisiejszy turniej zgłosiliśmy dwa zespoły chłopców, 7-8 latków. Turniej przebiegał zgodnie z założeniami, a ponadto zobaczyliśmy wspaniałą walkę poszczególnych zespołów. Gra była szybka, a sportowa rywalizacja wyłaniała zwycięzców... Jestem zadowolony z przebiegu turnieju, obsługi organizatorskiej i sędziowskiej, a wszyscy tu na hali, to młodzi chłopcy - stwierdził prezes Bucki.

[caption id="attachment_67052" align="aligncenter" width="676"] Polonia I Trzebnica[/caption]

Przyjemnie jest bywać na turniejach najmłodszych. Można na nich dostrzec rodzące się talenty sportowe. W sobotnim turnieju każdy mecz miał swoją historię. Można było podziwiać szybkość zagrań, umiejętność prowadzenia piłki przez poszczególnych piłkarzy i walkę o każdą piłkę. Jak bywa w grze tego typu grup wiekowych, trudniej jest dostrzec w grze taktyczne zagrania. Walka toczy się o posiadanie piłki. Taka to już jest natura chłopców grających w piłkę nożną, mających dopiero 7 lat. Trzeba tu dodać, że choć turniej przebiegał w ostrej rywalizacji, nikt nie zeszedł z parkietu z mocno obolałą nogą. Nasi bohaterowie do zdjęć pozowali jak doświadczeni gracze, ukazując swe zadowolenie z dobrze wykonanego zadania.