Dwie stłuczki na rondzie, prawie dzień po dniu

W niedzielne południe doszło do kraksy na rondzie w pobliżu starostwa. Jak podaje Iwona Mazur, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy, policjanci otrzymali zgłoszenie o zdarzeniu drogowym dokładnie o godz. 12.

- Na rondzie zderzyły się dwa samochody osobowe: volkswagen passat i opel vectra. Opel znajdował się już na rondzie, kiedy chcący się włączyć do ruchu kierowca volkswagena wymusił pierwszeństwo w wyniku czego doszło do bocznego zderzenia - mówi policjantka.

Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, a także straż pożarną, która usunęła rozlane płyny i zabezpieczyła miejsce. Ponieważ żaden z uczestników zdarzenia nie odniósł groźnych obrażeń ciała, policja zakwalifikowała zdarzenie jako kolizję. W związku z tym, na sprawcę - trzebnickiego taksówkarza, został nałożony mandat karny, a do jego konta zostały dopisane punkty karne.

Więcej po zalogowaniu lub w wydaniu papierowym.  [hidepost=0]       

Jeszcze dobrze nie znikły ślady po sobotniej kolizji, a już wczoraj doszło do kolejnej. Około godz. 14.30, na tym samym rondzie zdarzyła się stłuczka, w której ucierpiały dwa auta - audi i mercedes. Również i tym razem na szczęście nikomu nic się nie stało, choć na miejsce, na wszelki wypadek wezwano służby. Jak podała Iwona Mazur, również w tym przypadku jeden z kierowców nie udzielił pierwszeństwa innemu. Znowu mandat i znowu punkty.

Rondo, na którym doszło do stłuczek bardzo często jest zakorkowane, zwłaszcza w godzinach szczytu. Kierowcy spieszą się i być może nie rozglądają się wjeżdżając na rondo, a niektórzy, nie bywający często w Trzebnicy, nawet nie zauważają, że to "coś" na co wjeżdżają to rondo i zachowują się jak na normalnym skrzyżowaniu.  [/hidepost]