Reklama

Wyścig po powiecie na dwóch kółkach. Kolarskie Żądło za nami.

30/04/2014 10:33
Start zawodów od kilku lat pozostaje niezmienny. Miasteczko kolarskie zlokalizowane jest przy ul. Nowej 1 (teren Ośrodka Szkolno-Wychowawczego), tam też mieści się biuro zawodów i przygotowane są atrakcje dla wielbicieli dwóch kółek.

- Zaprosiliśmy do miasteczka zawodów firmy rowerowe zajmujące się produkcją odżywek, izotoników, kremów, balsamów, którzy robią odzież dla sportowców. Tego dnia zawodnicy w promocyjnych cenach mogli kupić maści i żele. Oprócz tego można było wypożyczyć sprzęt sportowy, przejechać się na nim, zobaczyć jak działa. Rowery szosowe dla kobiet i mężczyzn - wyliczała Małgorzata Pawlaczek z trzebnickich Szerszeni.

W czerwonym namiocie drużyny szpiku kostnego, której silna reprezentacja startowała w maratonie, można było się zarejestrować w bazie dawców, prowadzona była również zbiórka charytatywna, przeznaczona na leczenie osób walczących z chorobą nowotworową.

Szóstki będą kontynuowane


Start zawodników trwał kilka godzin, od 8 rano zaczęło się wypuszczanie w trasy zawodników. W kilkuminutowych odstępach czasowych, na linii startu ustawiali się zawodnicy. Każda z grup prowadzona była w asyście motocyklistów z Doborowego Towarzystwa Ryzykantów przez miasto, do Nowego Dworu. Na wylocie tej wioski (jadąc w stronę Domanowic), wyznaczona była linia ostrego startu i mety. To stamtąd, na sygnał sędziego, grupy wyruszały w trasę, od tego momentu liczony był czas pokonania wybranego dystansu (75 lub 150 km). Organizatorzy zdecydowali się na wprowadzenie takiego rozwiązania ze względów bezpieczeństwa: - Nie chcieliśmy, żeby zawodnicy ścigali się w mieście, żeby "nie leciał im czas" w momencie kiedy zapalają się czerwone światła. Motocykliści przeprowadzali ich bezpiecznie do Nowego Dworu, gdzie był start ostry. Dla dystansu mini było tak samo, po wjechania na linię startu/mety, mogli spokojnie dojechać do miasteczka zawodów - dodaje jedna z organizatorek maratonu.

Ostatnie chwile przed startem to czas sprawdzenia roweru, np. czy jest odpowiednie ciśnienie w oponach, wymienianie uwag z kolegami, z którymi za chwilę wyruszy się w trasę, czy zapięte są numery startowe, mapki z trasą, batoniki energetyczne. Najszybsi kolarze potrzebowali kilku godzin, by ukończyć dystans mega. Tegoroczny wyścig wygrał Zbigniew Gucwa, który 150 km pokonał z czasem 3:46:38. Najszybszy kolarz z naszego powiatu, którzy przeciął linię mety, to mieszkaniec Obornik Śl. Zbigniew Strzałkowski (zameldował się na mecie jako 16 zawodnik), który pokonał trasę w czasie 3:59:17. Pierwszy trzebniczanin, który z powodzeniem ukończył dystans mega był Henryk Zięba, który w ubiegłym roku ustanowił kolejny rekord w jeździe na rowerze dookoła Polski. Czas, jaki uzyskał w tegorocznym maratonie wyniósł 4:10:44, na metę wjechał jako 49 zawodnik.

Po raz kolejny w trasę maratonu (krótszy dystans), wyjechała grupka lokalnych samorządowców: burmistrz Prusic Igor Bandrowicz i trzebniccy radni: Adam Gubernat i Karol Idzik. Wspólnie pokonali trasę. Pierwszy na mecie, z numerem 63 stawił się Igor Bandrowicz (czas 2:29:10), tuż za nim, z numerem 64 w końcowej klasyfikacji pojawił się Karol Idzik (2:30:32), a trzeci Gubernat (czas 2:30:43).

Nowością w tegorocznym maratonie były szóstki kolarskie, udział w tej kategorii wzięło 17 drużyn: - To sprawdzian formy zawodników, sprawdzian zgrania teamu, którą mieli okazję po raz pierwszy przetestować na trasie mini (75 km) - wyjaśniała Małgorzata Pawlaczek. Ta konkurencja cieszyła się zainteresowaniem ze strony zawodników i będzie kontynuowana w przyszłym roku.

W tej kategorii, na miejscu trzecim stanęła szóstka Szerszeni (czas 1:38:13), jadąca w składzie: Andrzej Witkowiski, Gerard Skalski, Bogdan Szumiło, Paweł Szlęk, Marian Przybylski, Tomasz Janda. Na dalszej pozycji, na miejscu 13 uplasowała się trzebnicki team Kamilnotebook (czas 2:10:37), jadąca w składzie: Marcin Janicki, Piotr Wójcik, Dominik Piziewicz, Dominik Długosz, Paweł Orzechowski, Marcin Syrko).

A to ci niespodzianka!


W tym roku na zawodników wybierających się w kolarski, długi dystans czekała niespodzianka. Na trasie przebiegającej na pograniczu dwóch powiatów: trzebnickiego i milickiego, na odcinku między Gruszeczką a Praczami, po raz pierwszy przejechali po wyremontowanym asfalcie, a nie jak co roku po straszliwych wybojach. - Zwykle przyzwyczajeni byli do tego, że na tej trasie praktycznie nie ma asfaltu, a tutaj takie miłe zaskoczenie- komentowała Małgorzata Pawlaczek.

W związku z terminem imprezy, która odbywała się na dzień przed uroczystościami kanonizacyjnymi papieża Jana Pawła II, organizatorzy przygotowali specjalną edycję medalu, wręczanego zawodnikom, z wizerunkiem papieża.

Szerszenie każdego roku do pakietu podstawowego przekazywanego zawodnikom dodają prezent- niespodziankę. W tym roku zawodnicy otrzymali w ramach akcji "Bądź bezpieczny na drodze" lampki rowerowe na przód i tył roweru. Oprócz tego, po zakończeniu maratonu, gdy zawodnicy zjechali do miasteczka i zregenerowali się, został przeprowadzony konkurs z wiedzy o Żądle i Powiecie Trzebnickim, w którym za udzielenie poprawnej odpowiedzi można było otrzymać, np. wysokiej klasy koła do rowerów szosowych, akcesoria kolarskie i sprzęt sportowy.

W związku z organizacją maratonu i czuwaniem w miasteczku, wielu Szerszeni nie mogło brać udziału w maratonie. - Bardzo tego żałuję, to mój ukochany wyścig, ale od kilku lat kwestie organizacyjne bardzo mnie zaprzątają. Za sprawy organizacyjne odpowiada cały zespół Szerszeni, na czele z Zenonem Janiakiem, Stanisławem Szopą, Mirkiem Janiakiem, Mirkiem Miturskim, Markiem Płóciennikiem z synem Maćkiem, Grzegorzem Wołoszynem, który w tym roku kilka razy jeździł i zaznaczał strzałkami kierunek jazdy (wszystko przez deszcz, który je zmywał). Tak jak w tym roku startowały szóstki kolarskie, gdzie ważne jest zgranie zespołu, tak nasz 35 osobowy zespół jest zgrany, wspólnie pracujemy za sukces Żądła- dodaje na koniec rozmowy Małgorzata Pawlaczek.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do