
Nasze życie przebiega etapami. Każdy z nas przeżywa beztroskie dzieciństwo, okres szkolny, rozpoczęcie pracy, założenie rodziny. Obowiązki, przyjemności, radości i smuteczki. Czas mija nieubłaganie. Nie wiadomo jak i kiedy dopada nas emerytura. I trzeba pożegnać się z obowiązkami i również ludźmi, z którymi dzieliliśmy życie zawodowe. W Art Kawiarni pielęgniarki i lekarze, pracujący w punktach szczepień w naszym powiecie postanowili docenić i uhonorować Janinę Noculak, swoją wieloletnią koleżankę, która przeszła na emeryturę.
Przygoda pani Janiny z pielęgniarstwem zaczęła się w 1975 roku. Rozpoczęła pracę w szpitalu powiatowym w Trzebnicy. Pracowała na oddziale dziecięcym, w punkcie krwiodawstwa, na sali operacyjnej. W 1977 r. podjęła pracę w Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Trzebnicy jako pielęgniarka do spraw szczepień ochronnych. Przetrwała kilku dyrektorów i wiele zawirowań, jakich w tym czasie doświadcza Trzebnicka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna. Przetrwała również okres pandemii, pracując na stanowisku koordynatora w dziale epidemiologii. Przez te wszystkie lata dała się poznać jako osoba kompetentna i zaangażowana, a przy tym ciepła i szczera, lubiąca swoją pracę i ludzi, którzy byli wokół niej.
[middle1]
Cały artykuł ukazał się w dzisiejszym wydaniu NOWej Gazety Trzebnickiej, ale możesz go przeczytać online. Wystarczy wykupić płatny dostęp do treści PREMIUM. Zapraszamy...
NOWOŚĆ: Po wykupieniu możesz też przeglądnąć całą gazetę w formacie PDF.
...
Spokojnie, ten tekst możesz przeczytać w całości. Dołącz do nas już teraz! Będziesz mógł czytać wszystkie teksty, bez ograniczeń. Sprawdź, co zyskasz.
Pozostało 63% tekstu do przeczytania.
Wykup dostępTwoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pielęgniarka z powołania i dobra koleżanka
Miałam okazję, a przede wszystkim wielką przyjemność poznać Panią Janeczkę, i wiele lat temu stawiać tam pierwsze kroki, tej sanepidowskiej, trzebnickiej rodzinie. WTEDY pracowało się cudownie, szkoda, że dziś już tak nie jest, czego dowodem jest kilka smutnych zdań z artykułu. Od dawna już jestem w innym mieście, ale do dziś w moim sercu bardzo ważne miejsce zajmują Panie, w tym Pani Noculak, które przygarnęły mnie-świeżaka pod swoje skrzydła. Janeczko życzę Ci dużo zdrowia i dziękuję, że choć krótko, ale byłaś w moim życiu.