Była wiata, będzie... wiaaaata. Jak urzędnicy wydają nasze pieniądze?

Dzisiaj rano, przed halą squasha pojawili się robotnicy. Zaczęli rozbierać kostkę i demontować wiatę. Pytanie dlaczego, skoro inwestycja na którą było dofinansowanie została przecież dawno zakończona?

Gmina Trzebnica parking przed halą squasha przy ul. Oleśnickiej wykonała w ramach zadania Park & Ride. Przy parkingu miały stanąć między innymi wiaty dla rowerów, bo z założenia miało to być miejsce, gdzie parkujemy samochodem i jedziemy np. na wycieczkę rowerową. Na takie założenia gmina otrzymała unijną dotację. I faktycznie wiata była postawiona. Fakt, że nie duża i nie przypominała tej z projektu, ale urzędnicy oświadczyli, że wszystko wykonano zgodnie z projektem i pozwoleniem na budowę. 

Szybko okazało się jednak, że to nieprawda. 7 września tego roku Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego przeprowadził kontrolę i stwierdził, że gmina nie wykonała robót budowalnych, które PINB wskazał jako warunek, przy wydawaniu pozwolenia na użytkowanie. A więc, pozwolenie zostało wydane, ale pod warunkiem, że te prace zostaną wykonane. Termin wyznaczony był do końca 2019 roku. 

Gmina jednak tym się nie przejęła i robót nie wykonała. A co ważne, zapłaciła już wykonawcy i mimo, że wiele rzeczy wykonano niezgodnie z projektem, to nie wezwała go do poprawek. Inspektor, 28 września wezwał gminę do przedstawienia wyjaśnień i dokumentów, w związku z wątpliwościami poczynionymi podczas kontroli. 

Co się okazało? Gmina do 6 listopada nawet nie odpowiedziała na wezwanie PINB. Inspektor zapewne wysłał ponaglenie, bo dzisiaj czyli 11 grudnia, nagle na parkingu pojawiła się ekipa i zaczęła demontować wiatę. Potem przyjechała firma z Koźmina i zaczęła stawiać inną o wiele większą wiatę. Robotnicy powiedzieli też nam, że tamtą wymontowała inna firma i że została zabrana w inne miejsce. Wszystkiemu dziwili się przechodnie, którzy nie rozumieli, dlaczego gmina nakazała demontować nową kostkę i nową wiatę?

Na nakręconym przez nas filmie robotnicy mówią, że dostali zlecenie z gminy i dlatego montują nową wiatę. Pozostają pytania. Dlaczego gmina rozbiera w części kolejną inwestycję, która ponoć była zakończona? I ile będą kosztowały te dodatkowe prace? Czy za to zapłaci gmina czy może wykonawca parkingu Park & Ride, który przecież za to zadanie otrzymał już zapłatę. Czy mieszkańcy za montaż wiaty i samą wiatę zapłacą drugi raz? Pytania wyślemy do burmistrza Marka Długozimy. Mamy nadzieję, że odpowie od razu i nie będzie tej informacji ukrywał przed opinią publiczną.