
O deptaku trzebnickim pisaliśmy już nie raz. Miał być reprezentacyjną promenadą miejską. I może jest, ale nie zawsze. Problem w tym, że na ławeczki ciągle są oblegane przez zwolennikówk napojów procentowych. Stały się więc terenem "tańców, hulanek i swawoli", a także miejscem, gdzie rozstrzyga się spory i wymierza kary.
Sklepy spożywcze są wokół, więc życiodajny napój jest szeroko dostępny. Może nietrzeźwym alkoholu się nie sprzedaje, ale zawsze znajdzie się jakiś jeleń, który pomoże nieobsługiwalnym klientom i zrobi dla nich zakupy. A fundusze się znajdą - nagabywani przechodnie na odczepnego rzucą złotówkę, czy chociaż 20 groszy. I na naleweczkę lub piwko się uzbiera. Panowie nie są wymagający. Wezmą co się trafi.
[middle1]I tu rodzi się problem. Podkręceni bywalcy deptaka zaczynają intensywne publiczne życie społeczne i towarzyskie. Na ławkach załatwiane są interesy, rozstrzygane spory.
Cały tekst dostępny jest w wydaniu papierowym, możesz też go przeczytać już teraz wykupując dostęp do strefy https://nowagazeta.pl/tag/premium/">PREMIUM.
Zachęcamy do rejestracji i korzystania z pełnej wersji portalu. Dzięki rejestracji możesz sobie też zarezerwować unikalny "nick" do komentarzy
...
Spokojnie, ten tekst możesz przeczytać w całości. Dołącz do nas już teraz! Będziesz mógł czytać wszystkie teksty, bez ograniczeń. Sprawdź, co zyskasz.
Pozostało 73% tekstu do przeczytania.
Wykup dostępTwoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Widzicie to zgłaszajcie policjii, a nie robicie sensację. Jak już musicie to zróbcie artykuł o tym jak ludzie nie noszą maseczek po mieście.
kaganiec na mordę i do budy
a od ludzi myślących , wara!!!
A co policja zrobi takim bywalcom ławeczek a nic bo taki nigdzie pracuje na izbę nie wezmą bo auto zabrudzą i trzeba będzie posprzątać więc tak będzie jak jest nadal i tyle
NO właśnie szedłem dzisiaj do apteki w PRUSICACH w samym rynku , po jednej i po drugiej stronie ,koło sklepu stoją i pod drzewami i pilnują przechodniów że spokojnie nie przejdziesz rękę wyciągają..Tak jest co dziennie .Może gazeta coś by zrobiła w przeciwnym kierunku .To jedyna taka atrakcja prucz burmistrza na tym rynku!!!
NO właśnie szedłem dzisiaj do apteki w PRUSICACH w samym rynku , po jednej i po drugiej stronie ,koło sklepu stoją i pod drzewami i pilnują przechodniów że spokojnie nie przejdziesz rękę wyciągają..Tak jest co dziennie .Może gazeta coś by zrobiła w przeciwnym kierunku .To jedyna taka atrakcja prucz burmistrza na tym rynku!!!