Wolność nigdy nie jest dana na zawsze

Pochód podobnie jak w latach poprzednich wyruszył spod Urzędu Miejskiego w Trzebnicy o godz.10.40 i poprowadzony przez orkiestrę, przeszedł pod pomnik Żołnierzy II Armii Wojska Polskiego. Tradycyjnie uczestniczyli w nim  przedstawiciele władz samorządowych, instytucji, organizacji, związków oraz szkół. Były też sztandary niesione przez przedstawicieli organizacji i szkół, szli także zwykli mieszkańcy miasta. Spod pomnika Wojska Polskiego, gdzie złożone zostały kwiaty, uczestnicy pochodu przeszli do bazyliki, gdzie następnie odprawiona została Msza św. za Ojczyznę, której przewodniczył wicedziekan Jerzy Olszówka. Po zakończeniu Eucharystii odbyły się uroczystości przed Krzyżem Katyńskim.

Podczas tej części obchodów uroczystość rozpoczęła się Hymnem Narodowym. W tym roku prowadził ją Roman Chandoha. Na początku Kazimierz Walczak, przedstawiciel kombatantów w Trzebnicy wręczył staroście Robertowi Adachowi oraz burmistrzowi Markowi Długozimie medale za zasługi na rzecz Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych.

Następnie z krótką przemową okolicznościową wystąpił burmistrz Marek Długozima.

- Wolność nigdy nie jest dana na zawsze. Jest skarbem którego trzeba czujnie strzec. Tę prawdę też akcentował nasz wybitny Rodak, Papież Jan Paweł II, który nauczał, że wolności nie wolno tylko posiadać, nie można jej zużywać, trzeba ją stale zdobywać. Weźmy sobie do serca też apel naszego nowego świętego, tę troskę o dobro Rzeczypospolitej i tę samą odpowiedzialność za jej losy - powiedział burmistrz.

Kolejnym punktem obchodów 3-Majowych było złożenie przez licznie zgromadzone delegacje kwiatów pod Krzyżem Katyńskim i Obeliskiem Sybiraków.

Niestety na tym wyczerpał się trzeciomajowy program. Na  popołudnie, tradycyjnie nie przygotowano żadnych propozycji. Nieczynne było kino, stadion i orlik. Jedyną możliwością spędzenia świątecznego czasu były nabożeństwa majowe w kościołach oraz "zajęcia własne" w niedogrzanych niestety domach.