Pogoda teraz: 18°C | bezchmurnie
Reklama
Oświadczenie redakcji w sprawie sobotniej tragedii
Po naszym sobotnim wpisie, na temat tragedii jaka rozegrała się w Trzebnicy tuż przed studniówką, wiele osób jest oburzonych tym, że na portalu ukazała się powyższa informacja. Padają zarzuty, że media powinny pominąć ten temat, że za szybko itp. Wyjaśnijmy więc dlaczego zdecydowaliśmy się o tym poinformować.
Po pierwsze, żyjemy w małej społeczności, gdzie wiadomości drogą pantoflową rozchodzą się bardzo szybko, zwłaszcza te, które dotykają tragedii. Ta informacja właśnie do nich należy.
"News" o tym zdarzeniu zaczął krążyć “w mieście” dużo wcześniej. Pojawiały się różne plotki. Rysowano wiele wersji. Co więcej, w tym dniu miała odbyć się studniówka trzebnickiego liceum. I to właśnie tam, zgromadzonej młodzieży, rodzicom i nauczycielom ogłoszono tragiczną wiadomość. Czy media powinny o tym napisać?
Żyjemy w czasach wszechobecnej informacji, internetu, wiadomości fałszywych lub prawdziwych, dlatego media mają wręcz obowiązek informować o ważnych wydarzeniach, nawet gdy są one tragiczne i przykre dla danej osoby czy rodziny. Nie możemy udawać, że nie ma tematu, że nic się nie stało. Media powinny zebrać informacje i próbować opisać jak, a przede wszystkim dlaczego, doszło do tragedii.
Oczywiście, że tego typu zdarzenia są bardzo trudne i delikatne. To przede wszystkim ogromny dramat dla rodziców i rodziny. Ale nie ma nic gorszego niż uciekanie od tematu, udawanie, że go nie ma czy pozwalanie na szerzenie się plotek i niesprawdzonych wersji. Nasza redakcja dostała ich już kilka.
Po drugie, zdajemy sobie sprawę, że informacja pojawiła się dość szybko, ale było to po tym, gdy oficjalnie zakomunikowano ją na studniówce. Jaki jest pierwszy odruch po otrzymaniu takiej informacji? Dla jednych niedowierzanie, dla innych płacz, dla wielu szok. To normalne, że w takiej sytuacji ludzie zadają pytania, chcą wiedzieć co takiego się wydarzyło. Dzwonią do znajomych i przeszukują internet.
Nasza redakcja podała jedynie krótką informację, na temat tego tragicznego zdarzenia. Policja na tym etapie nie mogła przekazać nic więcej. Okoliczności zdarzenia są w tej chwili badane. Śledczy ustalają co takiego się wydarzyło, a ponieważ informacja żyła już własnym życiem, to nasza redakcje nie mogła udawać, że tematu nie ma.
I wbrew temu co twierdzą komentujący, absolutnie nie chodziło nam o kliki. Gdyby tak było, dalibyśmy przekierowanie wpisu na media społecznościowe. Postanowiliśmy jednak tego nie robić, po to, aby była ona dostępna tylko na portalu. Jeżeli ktoś szukał informacji o tym zdarzeniu, to właśnie tu znalazł krótką notkę. Tylko tyle i aż tyle.
Dodajmy, że dzisiaj w całej sprawie ważne jest to, jaka pomoc zostanie skierowana w tej chwili do rodziców, których dotknęła tragedia, ale i do młodzieży, która o wszystkim dowiedziała się nie z portalu NOWej, tylko z wiadomości tekstowych i informacji przekazanej podczas studniówki. To bardzo trudne zadanie, dla nauczycieli, dyrekcji ale i rodziców. Wierzymy jednak, że mimo wszystko, ta pomoc będzie szeroka i kompleksowa.
Fala hejtu i nienawiści
Niemniej zdumieni jesteśmy falą hejtu i nienawiści, która wylała się pod naszym tekstem. Pod płaszczykiem troski o dobro rodziny, hejterzy w niewybredny sposób postanowili wyzywać dziennikarza. Grożą mu i nawołują do nienawiści wobec jego osoby, ale i pozostałych członków redakcji. To dla hejterów typowe. Ukrywają się pod anonimowymi wpisami - nickami i udają, że są odważni. Wyzywają podburzają, a sami siedzą schowani, bo jesteśmy pewni, że pod swoimi nazwiskami takich głupot, nigdy by nie napisali.
Wyzwiska, niecenzuralne słowa, grożenie śmiercią i nawoływanie do nienawiści w komentarzach, które pojawiły się pod materiałem, który dziennikarz zamieścił na portalu, nie mogą pozostać bez naszej reakcji.
Wyjaśnijmy, że groźby wypowiadane w internecie, nieważne czy pod adresem polityka czy dziennikarza, czy osoby prywatnej, są prawnie zabronione.
W internecie nikt nie jest anonimowy, dlatego nasza redakcja złoży stosowne zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez tych, którzy w komentarzach dopuścili się czynów karalnych. Materiał został już zgromadzony, wraz z informacją o adresach IP.
Nie pozwolimy na szkalowanie osób, na grożenie śmiercią, na niecenzuralne wyzwiska i nawoływanie do nienawiści.
Wiemy, że łatwo publikować takie komentarze zza klawiatury komputera nie podając nazwiska, chowając się za pseudonimem, ale jak już wspomnieliśmy nikt nie jest w sieci anonimowy. Z drugiej strony, namawiamy tych hejterów, którzy tak ochoczo wyzywali i grozili naszym dziennikarzom, aby napisali to samo, pod swoimi nazwiskami. Macie odwagę? Czy jesteście zwyczajnymi tchórzami?
Redakcja - portalu NOWAGAZETA.pl
Ważna informacja:
Każdy człowiek, czy mały czy duży może czasem potrzebować wsparcia. Dlatego powstał specjalny telefon zaufania, który prowadzi Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę. Informacje, o nim możemy znaleźć na stronach rządowych.
ZASADY FUNKCJONOWANIA TELEFONU 116 111:
- Anonimowo - dzwoniąc, nie musisz podawać swojego imienia, nazwiska ani adresu zamieszkania;
- Bezpłatnie - połączenie jest bezpłatne zarówno z telefonów komórkowych, jak i stacjonarnych;
- Chętnie - konsultanci 116 111 gotowi są rozmawiać o każdej ważnej sprawie. Jeśli będzie to potrzebne, mogą umówić się na kolejną rozmowę;
- Dyskretnie - wszystko, o czym powiesz lub napiszesz, zostanie między Tobą a konsultantami 116 111. Jeśli poprosisz o pomoc w rozwiązaniu Twoich problemów lub zgodzisz się na to, żeby Ci pomóc – konsultanci 116 111 zajmą się tym.
KIM SĄ KONSULTANCI TELEFONU 116 111?
Grupa pedagogów i psychologów dyżurujących przy Telefonie Zaufania dla Dzieci i Młodzieży 116 111. Każdy ma doświadczenie w pracy z osobami w trudnych sytuacjach życiowych i potrzebującymi pomocy. Potrafią słuchać i rozumieją młodych ludzi.
Pomagają dzieciom i młodzieży rozmawiając o sprawach dla nich ważnych i trudnych. Nie dają gotowych rad i rozwiązań. Razem z rozmówcami zastanawiają się, co mogą zrobić, by przezwyciężyć kłopoty i problemy.
NA JAKI TEMAT MOŻNA POROZMAWIAĆ LUB NAPISAĆ?
- skontaktuj się w chwili, gdy potrzebujesz wsparcia i rozmowy o tym, co jest dla Ciebie ważne lub sprawia Ci kłopot;
- możesz porozmawiać o przyjaźni, miłości, kontaktach z rodzicami, czy problemach w szkole;
- czujesz złość, smutek, zniechęcenie, żal - podziel się tym, co właśnie przeżywasz;
- dojrzewasz i masz związane z tym pytania;
- doświadczasz przemocy lub jesteś w niebezpiecznej sytuacji;
- jest jakiś inny problem, którym chcesz się podzielić.
Konsultanci 116 111 czekają na Twój telefon!
Nie będą Cię oceniać ani pouczać. Wysłuchają Twojego problemu i razem z Tobą zastanowią się nad najlepszym jego rozwiązaniem!
Można też dzwonić pod następujące numery:
800 12 12 12 - Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka czynny całą dobę 7 dni w tygodniu;
22 484 88 04 - Telefon Zaufania Młodych od poniedziałku do soboty w godz. 11:00 - 21:00;
116 123 - Kryzysowy Telefon Zaufania czynny codziennie od 14:00 do 22:00.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo NowaGazeta.pl
Reklama
![[FILM]](https://cdn.cmc-gallery.pl/static/files/gallery/176/thumb__1738858_1756920536.webp)
Reklama
Reklama
Reklama
Brawo gryzipiórki. Najpierw wykorzystyjecie tragedię, by następnue straszyć ludzo policją
To co zrobiliście jest tak obrzydliwe ,że każdy powinien zbojkotować tą gazetę. Zdajecie sobie sprawę ,że to mała społeczność ,a mimo to nie potrafiliście się powstrzymać i potraktowaliście czyjeś niewyobrażalne cierpienie jak tanią sensację ,tak postępują jedynie hieny cmentarne. Niektórzy z was są rodzicami ,chcielibyście usłyszeć ,że ktoś pisze o śmierci waszego dziecka tuż po tragedii w gazecie??? Brak empatii ,brak zwykłego ludzkiego serca i porażający brak taktu i pokory w obliczu czyjejś śmierci! Słowa potrafią zranić bardziej niż nóż,dobry dziennikarz to wie ,wam najwyraźniej daleko do tego! Oburza was hejt? Nie rozumiem czego oczekiwaliście nagrody Pulitzera? Wstyd ,trzeba było przeprosić i zwyczajnie zamilknąć,podane przez was informacje nic nikomu nie przyniosły jedynie obrzydzenie do was!
XD zamiast przeprosić to grożą że pójdą na psy. Dziennikarskie zera
I jeszcze produkuja kilka stron tekstu poprzerywane reklamami zamiast napisac po prostu "przepraszamy"
SAMOBÓJSTWO PRZED STUDNIÓWKĄ! TERAZ AGD 30% TANIEJ! ZAMÓW JUŻ TERAZ!
Wasza Gazeta to Najwyższy ''Wymiar Gówna '' jesteście tylko i wyłącznie jeżeli chodzi o Trzebnice największymi ''Mąciwodami". Tylko coś usłyszycie już opublikujecie to w Internecie lub prasie. Za kogo Wy się uważacie cały wasz skład redakcji?. Jesteście nie profesjonalni, latacie tylko po mieście szukając ''pseudo sensacji " i plotek na temat kogoś kto jest dla was nie wygodny. Zrobiliście regionalny szmatławiec dla wywierania własnych wpływów i czerpania z tego tytułu korzyści. Ten artykuł o Tym chłopaku jest krzywdzący zarówno dla Jego Rodziny jak i najbliższego grona znajomych. Takie informacje nie powinny tak szybko wypłynąć do informacji w Internecie. Jest to straszna Tragedia i nie powinna być ona tak szybko publikowana po za tym nie w takich strzępkowych informacjach jakie mieliście. Tym wpisem pokazaliście wasz brak wyczucia i poszanowania osób bliskich. Powinniście za to zostać potępieni i nikt tych waszych ''Górno lotnych'' frazesów w prasie nie powinien nawet czytać. Autor poprzedniego artykułu o tej tragedii po wysłuchaniu paru osób leciał pewnie z ostrą sraczką do komputera , żeby o tym szybko napisać. Nie zachował się profesjonalnie tylko jak najgorsza hiena bez wyczucia co osoby blisko związane z tym chłopakiem mogą cokolwiek czuć. Lepiej zmieńcie nastawienie albo branżę bo szkoda na poszczególne osoby z waszej redakcji w ogóle patrzeć.
Kto sieje wiatr ten zbiera burze dotyczy was gazeciarze na miejscu rodziny pozwał bym was ale teraz tej rodzinie potrzebna jest cisza i spokój , pamiętajcie "redaktorzy" że karma wraca pod różnymi postaciami .
Wystarczy nie kupować tego czegoś co redakcja nazywa gazetą a może lepiej to nazywać wytworem łamania.
Zastanawia mnie ta sprawa. Rodzina wymaga spokoju, zgadzam się. Tylko jakoś jest tak, że nie tylko gazeta rozdmuchiwała tę sprawę, ale robiło to bardzo dużo osób przekazując info innym. Zapewne wiele z nich napisało komentarze. Mówienie innym, jak mają postępować, a robienie czegoś przeciwnego nazywa się hipokryzją. Hipokryzją szczególnie wykazali się ci, którzy namawiają do etycznego postępowania, a sami w nieetyczny sposób, wręcz niezgodny z prawem, kierują osąd w stronę dziennikarza. Jakoś tak jest, że duża część ludzi lubi taplać się w błotku emocjonalnym, czytać o samobójstwach, gwałtach, kradzieżach ipt., w Fakcie i Super Eksperesie w każdym wydaniu są info o tym, oglądać seriale, w których im więcej kłótni, wrzasków, wręcz rękoczynów, tym lepiej. Ludzie potrzebują igrzysk i się dziwią, że ktoś im je dostarcza. To jak z przypowieścią w Biblii, gdzie Chrystus powiedział, że jeśli ktoś uważa się bez winy, niech rzuci w tę kobietę, bodajże jak pamiętam ladacznicę. Nikt nie rzucił. Tymczasem tu posypało się mnóstwo kamieni. A ponoć w Polsce jest około 90% zadeklarowanych katolików... Moim zdaniem odpowiedzialność w tej sprawie w takim samym stopniu ponosi gazeta, jak wszyscy, którzy o tym czytali i jednocześnie rozsiewali dalej.
Ludzie owszem roznoszą różną opinie i plotki ale jeżeli chodzi o osoby, które tworzą treści dla większego przekazu zwłaszcza na powierzchni medialnej takiej jak Internet czy prasa uważam, że sprawa wygląda zupełnie inaczej. Ludzie jak świat - światem zawsze roznosili plotki i inne ploteczki, które usłyszeli i nie dziwne ,że taka tragedia rozchodzi się po ludziach bo niestety będzie. Nietaktem zachował się twórca artykułu w Internecie i uważam, że chodziło mu o tylko szybkie sprzedanie tematu w Internecie bo jest on pierwszy. Argumentuje, że jest profesjonalnym dziennikarzem, niestety w odczuciu człowieka z uczuciami mało w tej osobie jednak jest. Trzeba go tolerować niekoniecznie straszyć przemocą, bo to też według przyjętych norm zachowanie nie godne kulturalnego człowieka natomiast jest to człowiek ''skarlały emocjonalnie'' , który napisał o zaistniałej tragedii w Internecie pisząc artykuł brzydkim stylem, uderzającym potencjalnie osoby blisko związane z tym chłopcem. Na domiar złego osoba taka powinna wydać do informacji taki artykuł dopiero po pewnym czasie i bardziej zwięźle przy czym informacje powinny być bardziej wiarygodne a nie z szybkich ploteczek, które poleciały do ucha i szybko został wypuszczony artykuł. Szanujmy czyjąś tragedię nie róbmy pożywki dla sensacji i tworzenia fali nienawiści. Szanownej redakcji przydałaby się pokora a nie zastraszanie ludzi. Bo nie zawsze pod przykrywką jak to się oni nazywają "Dziennikarzy" kryję się dobry człowiek. Redakcja może się zasłaniać ''Przepisami Prawa'' ale nie zasłoni się przed konsekwencjami wybuchu emocjonalnego ludzi.
A co to próba wybielania się poprzez anonimowe komentarze odsuwanie winy oj nie ładnie nie ładnie
Daniel to pedofil, trzymajcie z dala od niego swoje dzieci.
Tekst napisaliście obrzydliwy. Pewnie wystarczyło przeprosić. Cóż, może w okolicznych gminach potrzebują redakcji…
Czytam, te komentarze pełne nienawiści i nie rozumiem o co wam chodzi. Co takiego strasznego było w tym tekście, żeby ziać takim jadem? Sam tekst, był zwykłą notką, bez wielkiego polotu. Odnotowano jedynie pewien bolesny fakt, ale to co tu czytam, to jakaś histeria rozemocjonowanych gówniarzy. A może stuknijcie się w pierś i zastanówcie się, dlaczego wasz kolega zginął. Pomyśleliście o tym? Rzuciliście się na dziennikarza i gazetę, zamiast zastanowić się dlaczego doszło do tragedii. Dla mnie, te wasze komentarze są żałosne. I wy piszecie o spokoju dla rodziny? To wy właśnie podkręcacie emocje i to te złe emocje. Zastanówcie się trochę
W końcu ktoś prawdę wywalił.
A jak jest aktualnie w szkole tańca SOFIJA ?? czy wszystko jest ok ? co słychać tam za zamkniętymi drzwiami??? bo to bardzo ciekawe.
Ciekawe co u rodziny słuchać długosza jestem po prostu ciekawy jak już wchodzimy w czyjeś życie
Szanowni Sąsiedzi z Powiatu Trzebnickiego. Wylewacie hejt na dziennikarza i Gazetę, których podstawową rolą jest podawanie INFORMACJI. Przeczytałam tę notkę i nie widzę w niej nic oburzającego! Oburza mnie natomiast mowa nienawiści propagowana z anonimowych kont. Nikt z Was nie ma odwagi pisać pod własnym imieniem i nazwiskiem - o czym to świadczy? Wstydzicie się tego co piszecie? To może nie piszcie. Czasem lepiej uspokoić emocje niż podbijać je w niekontrolowany sposób. Obrzucanie błotem za to, że ktoś wykonuje swoją pracę jest niepojęte. Polecam łyk zimnej wody i słowo "przepraszam" w kierunku, w którym popłynął hejt. A Panu Redaktorowi gratuluję celnego feedbacku w kierunku bliżej nieznanych anonimów.
Może wystarczy by ten człowiek nie pisał o wszystkim czasem przy takiej tragedii warto przemilczeć temat niech sobie poda prognozę pogody jak chce informować .
Po przeczytaniu wpisu o tym straszeniu policją aż sam postanowiłem napisać komentarz- autor tego całego wpisu był chyba niekochany przez rodziców lub aż nadto był kochany przez tatę ;) Frajerski wpis, frajerskie tłumaczenie i frajerskie straszenie policją, żenada
Gazeta jest po to, żeby pisać o wszystkim.Nawet o tym, że ci którzy atakują dziennikarzy, dobrze się bawili na zabawie studniówkowej a teraz mają kaca moralnego.Takie przysłowie "Kowal ukradł a Cygana powiesili.