
Wczoraj (w środę), około godziny 17.00, do sklepu Grześ przy ul. Kościelnej w Trzebnicy wszedł 41-letni mężczyzna. Wcześniej upewnił się, że w sklepie jest tylko ekspedientka. Nagle mężczyzna wyciągnął broń i zażądał pieniędzy z kasy.
Później wszystko potoczyło się jak w filmie. Był rabunek, policja, pościg i ucieczka. Sprawca po pewnym czasie został zatrzymany i teraz przebywa w areszcie. Jednak wcześniej ukrywał się na… drzewie.
Poznaliśmy wiele szczegółów z tej niecodziennej sytuacji. Mamy też „gorące” relacje świadków.
O tym wszystkim będzie można przeczytać w kolejnym numerze NOWej Gazety Trzebnickiej.
zabojstwa, kradzieze… Trzebnica miastem przestepstw
Przestępstwa są wszędzie. Nie przesadzajmy
Haha, GTA Trzebnica 😛
GTA DeTRoid 🙂
Naród bogobojny, ulice samych świętych, łacznie z kiełbasą i napady ? Dziwne to czy zakłamane ?
cala prawda o religii. to nic nie dziala, a jedynie naciaga ludzi na kase.
Kolejny wybryk pana Doktora Maczety?
Bo mu źle resztę wydała. Rządzisz Patryk!
czyżby jakiś kolega z klasy co ma za s rane życie i zazdrościł zawsze teraz może popluć
To mój były zrobił po tym jak3 dni chlal i wciągał jakiś mefedron z 2 dziwkaminie rozumiecie że to normalny człowiek który oszalał po tych pieprz…. Dragach!! pilnujcie swoich bliskich bo mamy koło siebie narkotyki które odbierają rozum!!!!! Nie życzę wam tego
napad z „bronią” na sklep spożywczy ?! Jakoś nie wydaje mi się żeby bandzior, który był by w stanie sobie zorganizować prawdziwą broń bawił się w rabowanie spożywczaka. pewnie okaże się, że to jakiś małolat lub żulik z „przedmiotem przypominającym broń”