
Nie tylko wśród mieszkańców gminy Zawonia, ale także wśród mieszkańców całego powiatu trzebnickiego wiele emocji wzbudziła sprawa poruszona pod koniec 2016 roku podczas jednej z sesji Rady Gminy w Zawoni. Dotyczyła ona stanu technicznego, w jakim znalazł się już dwa lata po zakończeniu inwestycji, budynek świetlicy w Sędzicach. Na prośbę mieszkańców, wracamy do tematu i przypominamy pokrótce historię sprawy.
Kontynuację sprawy świetlicy w Sędzicach warto zacząć od samego początku inwestycji. Robert Borczyk, od marca 2013 roku – Wójt Gminy Zawonia, w pisemnej odpowiedzi na postawione przez nas pytanie, dotyczące odpowiedzialności za stan budynku, zwrócił uwagę, że „Budynek został posadowiony na terenie, w którym występuje wysoki poziom wód gruntowych, co ma wpływ na jego zawilgocenie, szczególnie w części piwnicznej.”
Przypomnijmy, że umowę z wykonawcą budynku w sierpniu 2009 roku podpisał ówczesny Wójt Gminy Zawonia, Andrzej Faraniec. Zatwierdził tym samym zapis zawarty w tej umowie, z którego wynika, że to „Na wykonawcy spoczywa obowiązek zweryfikowania warunków geologicznych i posadowienia budynków”. Konkretnie oznacza, że to firma wykonująca budowę świetlicy wzięła odpowiedzialność za sprawdzenie miejsca, na którym budynek miał powstać i ocenę, czy nadaje się ono do takiej inwestycji. Firma, która zbudowała świetlicę, w 2014 roku ogłosiła upadłość. Andrzej Faraniec zapytany przez nas między innymi o to, dlaczego wyraził zgodę na postawienie budynku w tak niekorzystnym miejscu, niestety do tej pory nie udzielił odpowiedzi, ani w żaden sposób nie skomentował poruszonego tematu.
Postawiony na nieodpowiednim terenie budynek zaczął w zastraszającym tempie niszczeć. – Utrzymanie opisywanego obiektu formalnie należało do Dyrektora GOKiB w Zawoni – napisał Robert Borczyk oraz dodał: – Pragnę zaznaczyć, że w okresie objętym gwarancją jej formalny zarządca – Dyrektor GOKiB nie zgłaszał do mnie większych problemów technicznych z jego użytkowaniem. Dopiero jesienią 2013 r. po interwencjach radnego tej miejscowości oraz spotkaniach z mieszkańcami Sędzic wyszły na jaw zaniedbania w zakresie użytkowania tego obiektu.
O stanie świetlic wielokrotnie rozmawiałem z dyrektor ośrodka, także w kontekście wyciągnięcia osobistych konsekwencji w razie braku poprawy stanu rzeczy. Była publiczna informacja, że mimo pierwotnej niechęci, co do dokonywania zmian personalnych w kierownictwie, pod koniec kadencji bliski już byłem tej decyzji. O takich zamiarach informowałem także dyrektor GOKiB. Niestety, w wyniku wyborów realizacja tych zamierzeń została przerwana. Rok po tym, dyrektor GOK wystąpiła przeciwko mnie z oskarżeniem o mobbing, myląc go z prawem przełożonego do oceny podwładnego i obowiązkiem do sumiennego wykonywania swoich obowiązków – kontynuował Robert Borczyk. Elżbieta Michta nie zechciała skomentować tematu związanego z oskarżeniami o rzekomy mobbing, którego miał się wobec jej osoby dopuścić ówczesny wójt.
Przypomnijmy: koszt budowy świetlicy w Sędzicach wyniósł ponad 460 tys. zł. Kompletne zaniedbanie budynku i niewykorzystanie możliwości, wynikających z gwarancji wykonawcy, jest jednoznaczne z zaprzepaszczeniem publicznych pieniędzy. Z zebranych przez nas informacji wynika, że zaniedbań świetlic w gminie Zawonia było więcej niż początkowo sądzono.
Jak widać, na przykładzie kontrowersyjnej sprawy budynku świetlicy w Sędzicach, już od samego początku osoby decyzyjne w gminie Zawonia, popełniły wiele błędów i niedociągnięć. Andrzej Faraniec podpisał umowę na budowę budynku, na terenie, na którym występuje wysoki poziom wód gruntowych. Dalsze zaniedbania (w tym nieskorzystanie z trzyletniej gwarancji firmy, która zbudowała świetlicę, przez dyrektor GOKiB wraz z ówczesnymi włodarzami gminy Zawonia) jedynie pogrążyły stan świetlicy. Do tej pory nikt nie poniósł konsekwencji za zaniedbanie swoich obowiązków i zaprzepaszczenie ogromnej kwoty.
Bardzo smutne jest to, że paradoksalnie karę za zaniedbania poniosą mieszkańcy – zapłacą raz jeszcze za remonty zniszczonych budynków.
We wrześniu 2010 roku odbioru nowego budynku świetlicy w Sędzicach dokonał m.in. Robert Borczyk i pracownik ds inwestycji urzędu gminy w Zawoni. Ale nie tylko. Ktoś pamięta?
przy obiorze była dyrektorka gok, sołtyska Sędzic, radny Sędzic i specjaliści od nadzoru. Nikt nie zobaczył nawet tego, że rynny wodę z dachu świetlicy odprowadzają …. pod drzwi do szatni. hi,hi.
Nikt nie odpowie, bo w tym landzie nikt za nic nie odpowiada!Ż adnemu urzédnikowi włos z głowy nie spadnie! spoko!
Nie odpowie karnie, to odpowie przynajmniej politycznie. Przy następnych wyborach będziemy wiedzieli kto z kim kombinował i na kogo nie należy głosować!
Doprowadzają do fuszerki a potem mają gdzieś .W swoim domu by na coś takiego nie pozwolili a tu za publiczne pieniadze można . Obecna wójt na remont da albo nie da . Może nawet świetlice zamknie a winę zwali na Borczyka. I nic nie zrobicie.
Sprawa jest na Policji , przesłuchują świadków . Może tym razem nie ujdzie na sucho.
Obecna wójt łaski nie robi, że da pieniądze na remont. W przeciwnym razie będzie odpowiadać za niegospodarność. Jest ciągłość urzędu. Winę ponosi Faraniec, Borczyk, a czy Wersta do nich dołączy, to się okaże. Przez 2 lata nie kiwnęła palcem, dopiero jak jej powiatowy inspektor kazał, to zleciła ekspertyzę.
Jednak obecna wójt coś robi. Nie ma łatwo, musi stare buble ponaprawiać po poprzednikach.
Czy R.Borczyk dopiero jesienią 2013 r., dowiedział się o zaniedbaniach w świetlicy? Jesienią 2012 roku dyrektorka gok, chciała przekazać zniszczony już wtedy obiekt, klubowi sportowemu-prezesowi Victorii. Prezes zwrócił się z tym problemem.
Biedna pani wójt-nie ma łatwo?A co zrobiła sama w tej sprawie?Kogo chroniła do tej pory?Kto przychodził do Urzędu Gminy wieczorami za jej zgodą( czy to nie Faraniec?)?Co zrobiła przez 8 lat jako radna gdy rządził Faraniec a potem Borczyk? Ręka rękę myła do tej pory-a teraz przez radną Kowalską ma wójt same kłopoty-faktycznie biedna pani wójt !!.???Biedni są mieszkańcy ,których się oszukuje,którzy pewnie będą musieli pokryć koszty remontu.A tak atakowani byli Radni którzy się za te śmierdzącą sprawę zabrali.
Kto pierwszy i kiedy rozpoczął budowę świetlicy w Sędzicach. Co i za ile zrobiono w roku 2006 po przejęciu blisko 7 ha ziemi na budowę boiska, świetlicy, placu zabaw?
Radni atakowani ? Krzywda sie jakaś im stała? Radni przecież są od tego żeby się interesować tym co się dzieje, pytać , dowiadywać się , wyjasniać, sprawdzać. To po co ich się wybiera? A czemu biedni mieszkańcy? Nie rozumiem.
Obnizyć pensję do średniej krajowej wójtom jak doprowadzają do strat , zaniedbań.